Życie lubi sprawdzać nasze poglądy

By | 21:28:00 Leave a Comment
Wczoraj byłem bardzo zadowolony z tego o czym myślałem. Dzisiejszy dzień mogę nazwać - sprawdzam. Miałem poukładane różne scenariusze w kilku ważnych sprawach. Były wśród nich rzeczy ode mnie niezależne. Zgodnie z prawem Murphiego, a właściwie moją parafrazą: jeżeli coś może pójść nie tak, to na pewno tak pójdzie, w naszym przypadku właśnie tak się stało. Właściwie planowałem sobie w głowie co będzie ze mną gdy wszystko pójdzie tak jak powinno. Cieszyło mnie to, co się stanie. A tu pasztet. 
W pierwszej chwili, dodam, że krótkiej chwili, poczułem ból, że sprawy nie idą po mojej myśli. Szybko zorientowałem się, że utraciłem radość z życia. Pomyślałem, czy moja radość uzależniona jest od tego, że realizuję swoje plany? A jeśli nie realizuję, to nie mogę się cieszyć z życia? Zrozumiałem, że moja radość i satysfakcja nie może być uzależniona od tego czy udaje mi się zrobić to co zaplanowałem ponieważ ryzykuję, że radość będzie trwała zbyt krótko. Nawet nie będę miał czasu na świętowanie sukcesów, bo przede mną stawać będą kolejne cele, jeszcze ambitniejsze, jeszcze ważniejsze. Radość, która nie zależy od okoliczności związana jest z tym, co przeżywam,  a nie z tym co osiągam. Dzięki porażkom życie jest o wiele głębsze a doświadczenia pełniejsze. Nie oznacza to, że mam cieszyć się z porażek - mam za nie dziękować. Dzięki nim  doznania i odczuwanie jest o wiele bardziej wartościowe.
Rozmawiałem ze znajomym, którego dobry sąsiad wczoraj umarł. Minęło już dwa wieczory, a on nie ma czasu by pójść do niego do domu na modlitwę. Zrozumiał, że jest tak zagoniony, że nie jest w stanie nawet zatrzymać się i pochylić w tak ważnej dla rodziny sąsiada chwili. Czy tak ma wyglądać szczęście?
Czy warto tak pędzić nie widząc i nie przeżywając zarówno sukcesów jak i porażek? Czy my uczestniczymy w wielkim sprincie?
Życie szybko weryfikuje to o czym myślimy i mówimy. Dzięki chwilom, w których pozwalamy sobie na nic nie robienie, na leniuchowanie, na rozmyślania, możemy dostrzec to co ważne dla nas i innych.
Dzięki tej sytuacji w praktyczny sposób przekonałem się, że prawdziwą radość przeżywamy tu i teraz i to jest pewne, a to co będzie potem to zagadka. Będzie albo i nie będzie.

Więc warto żyć by żyć zwłaszcza dzisiaj.
Nowszy post Starszy post Strona główna

0 komentarze: